Elena: (...) a od kiedy mnie to dotyczy? Damon: od kiedy zaczęłaś mieszkać w łóżku Stefano.
- A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny. - Wiem. - Nie chciałbyś być zakochany? - Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane.
'' - Mówiłeś coś w ogóle? - Nie, byłem zbyt zdziwiony,żeby zadawać mojej zmarłej wampirzej żonie jakiekolwiek pytania. ''
"Spotkaliśmy się, rozmawialiśmy i było wspaniale, ale... Potem wzeszło słońce i nadeszła szara rzeczywistaść"
Elena przychodzi do Stefana - drzwi otwiera Damon: "Elena: Jest Stefan? Damon: Tak. Elena: Gdzie? Damon: I tobie też dzień dobry, dziewczyno z misją. Elena: Jak możesz być tak arogancki i wygadany, po tym wszystkim, co zrobiłeś? Damon: A jak ty możesz być tak odważna i głupia, żeby nazywać wampira arogantem? Elena: Gdybyś chciał mnie zabić, to już bym nie żyła. Damon: Tak, to prawda. Elena: Ale żyję. Damon: Jeszcze.
Elena: Masz. Vanessa: Werbena naprawdę działa? Damon: Nie. Wcale. Vanessa: Słyszy nas? Damon: Nie. To byłoby straszne. Vanessa. A potrafi czytać w myślach? Damon: Jeśli chcesz zobaczyć mnie nago po prostu poproś. Elena: Nie, nie potrafi. Ale za to jest koncertowym osłem ....
Stefan: Idę na polowanie Damon: Pozdrów wiewiórki
Damon: Nie, Eleno! Nie pójdę z Tobą do Twojej sypialni!
Damon: jeśli nie są wampirami, to czym są? Stefano: Oh, może są żółwiami Ninja. Damon: Nie jesteś zabawny. Stefano: Albo nie, zombie. Wilkołaki. Damon: Zero śmieszności, naprawdę.
Stefan: Rano polowałem Damon: Nie przeraża cię to, że te wszystkie małe zwierzątka kiedyś spikną się i zmówią przeciwko tobie?